W centrum rehabilitacji przy Rzeźniczej będą obniżali płace – muszą się ratować

18
177
centrum rehabilitacji

NFZ nie podpisał kontraktu z placówką przy Rzeźniczej z powodu błędów formalnych w przedstawionym wniosku. Nowa dyrektor RCRON Agnieszka Adamczyk-Motyka w takiej sytuacji zapowiedziała obniżenie i tak niewielkich pensji pracownikom Centrum.

Temat Raciborskiego Centrum Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych spowodował konsternację członków komisji. W dokumencie przedstawionym radnym przez księgową miejskiej jednostki Krystynę Korniak założono, że obniżenie wynagrodzenia pracownikom raciborskiego CRON spowoduje oszczędności rzędu 100 000 zł. – Szukamy środków, gdzie tylko możemy. W sytuacji, jakiej znaleźliśmy się, postanowiliśmy nie wypłacać pracownikom premii uznaniowych – referowała księgowa.

Takie drastyczne działania podjęte są w celu ratowania placówki przy Rzeźniczej, która jest w tragicznej sytuacji finansowej. Jak podkreślała dyrektor jednostki Agnieszka Adamczyk–Motyka, która swój urząd objęła formalnie 1 kwietnia – sytuacja ta jest pokłosiem odrzucenia dokumentacji kontraktowej przez NFZ, która zawierała błędy formalne. Wniosek został przygotowany jeszcze przed objęciem przez nią stanowiska. Mimo że błędy zostały usunięte, NFZ nie zmienił swojego zdania i nie podpisał kontraktu z raciborską placówką. – Obecnie jesteśmy na etapie odwoławczym od decyzji funduszu. Mam nadzieję, że uda się jednak uzyskać kontrakt – zaznaczyła dyrektor.

Rozwiązaniem problemu byłoby przekształcenie CRON w stowarzyszenie albo fundację, co sugerowała na komisji radna miejska Krystyna Klimaszewska. Taki zabieg pozwoliłby ubiegać się o środki zewnętrzne na przykład pochodzące z funduszy unijnych. Takiego zdania jest również sama dyrektor Adamczyk-Motyka, który taki pomysł przedstawiła na etapie konkursu na to stanowisko.

EnDe
Fot. materiały wyborcze/google