Sprzeciw wobec neonazizmu jest jednogłośny

96
277

Politycy, samorządowcy czy pasjonaci historii Polski – wszyscy otwarcie potępiają ujawnione akty publicznego propagowania faszystowskiego ustroju państwa.

Art. 256 § 1 Kodeksu karnego: Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Art. 256 § 2 Kodeksu karnego: Tej samej karze podlega, kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła druk, nagranie lub inny przedmiot, zawierające treść określoną w § 1 albo będące nośnikiem symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej.

W związku z ujawnionymi skandalicznymi obchodami rocznicy urodzin Adolfa Hitlera w Wodzisławiu Śląskim zostały już zatrzymane pierwsze osoby. W domach uczestników ubiegłorocznego wydarzenia prokuratorzy znaleźli flagi, odznaki, naszywki i publikacje o symbolice nazistowskiej, a nawet – amunicję i broń.

Choć władze miasta i powiatu wodzisławskiego wyrażają nadzieję, że miejsce, w którym neonaziści zorganizowali swoje spotkanie, jest przypadkowe, w jednogłośnym, zdecydowanym tonie sprzeciwiają się ekstremistycznym praktykom.

Katarzyna Krentusz

Prezydent Wodzisławia Śląskiego, Mieczysław Kieca

Prezydent Wodzisławia Śląskiego Mieczysław Kieca
Fot. facebook.com

Drodzy Wodzisławianie, Mieszkańcy mojego ukochanego miasta, pamiętamy i będziemy pamiętać o Ofiarach zbrodni hitlerowskich!

Jestem głęboko wstrząśnięty reportażem wyemitowanym przez jedną z telewizji, o którym dziś rozmawia cała Polska. Jestem też niezmiernie zasmucony, że wśród nas są osoby szerzące tak niezrozumiałe dla mnie poglądy. To oburzające, niezwykle podłe i niedopuszczalne! Materiał przygotowany przez dziennikarzy pokazał nam obrzydliwe czyny. Nie ma we mnie żadnej zgody na takie zachowania i działania. Nie ma też we mnie absolutnie żadnej akceptacji dla nich! Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by sprawa ta nie została przemilczana. To, co zobaczyliśmy, zasługuje na szczególne potępienie i zdecydowany ostracyzm!

Musimy sobie zdawać sprawę z tego, jak niebezpieczne dla nas wszystkich są takie ruchy. Musimy wiedzieć, że ekstremizm w każdej formie jest zagrożeniem dla całego społeczeństwa. Wszyscy powinniśmy się temu razem przeciwstawić.

Radni Powiatu Wodzisławskiego

Rada Powiatu Wodzisławskiego
Fot. powiatwodzislawski.pl

(…) Rada Powiatu Wodzisławskiego zdecydowanie potępia wszelkie działania i praktyki związane z propagowaniem systemów i ideologii totalitarnych, ze szczególnym uwzględnieniem neonazizmu. Pamiętając o dramatycznych doświadczeniach narodu polskiego, związanych z II Wojną Światową, nie możemy dopuścić do tego, żeby ideologie wspierające i gloryfikujące głównego autora tamtych wydarzeń – Adolfa Hitlera mogły być bezkarnie propagowane w naszym społeczeństwie.

Powiat Wodzisławski wspiera zrównoważony rozwój społeczeństwa obywatelskiego i silne poczucie wspólnoty, przekładające się na podejmowanie przez mieszkańców odpowiedzialności za losy powiatu, a także współpracę i partnerstwo z organizacjami pozarządowymi w osiąganiu celów strategicznych i operacyjnych powiatu. Nie może też być zgody na to, że budowany przez lata wizerunek powiatu wodzisławskiego jako miejsca bezpiecznego i przyjaznego dla mieszkańców zostanie zniweczony przez grupę nieodpowiedzialnych fanatyków.

W świetle niedawnych zdarzeń o podłożu neonazistowskim na terenie Wodzisławia Śląskiego wymagany jest kategoryczny sprzeciw wobec takich praktyk, które godzą w podstawy demokracji i stanowią realne zagrożenie dla całej społeczności.

Rada Powiatu Wodzisławskiego stoi na stanowisku, że ideologie skrajnie nacjonalistyczne są bezpośrednim pogwałceniem zasad wolności, demokracji, poszanowania praw człowieka i podstawowych wolności oraz państwa prawnego. Dlatego władze samorządowe winny względem osób fizycznych i prawnych, bądź instytucji, które dopuściły się takich zachowań, tolerują je lub są za nie odpowiedzialne, prowadzić skuteczne działania prewencyjne. Walka z tego typu zachowaniami powinna, poza działaniami wynikającymi z przepisów prawa karnego, obejmować m.in. szereg działań w dziedzinie funkcjonowania samorządu i instytucji publicznych, systemu edukacji, polityki bezpieczeństwa oraz polityki społecznej i kulturowej powiatu.

Rada Powiatu Wodzisławskiego za szczególnie istotne uważa podejmowanie dalszych działań zapobiegawczych i reakcyjnych wobec zachowań neonazistowskich, w głównej mierze przez promowanie tolerancji i wolności obywatelskich wśród dzieci i młodzieży, a także eliminowanie zachowań nacjonalistycznych, które są szkodliwe dla całej społeczności powiatu.

Niech ostre i zdecydowane działania podjęte przez Zarząd i Radę Powiatu Wodzisławskiego będą ostrzeżeniem, że również w przyszłości każde próby wskrzeszenia wszelkich systemów totalitarnych będą surowo piętnowane z pomocą wszystkich dostępnych środków prawnych.

Dr Józef Musioł, naoczny świadek okrucieństw wojny, sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku, były dyrektor Głównej Komisji Badania i Ścigania Zbrodni Hitlerowskich IPN w Polsce oraz prezes Towarzystwa Przyjaciół Śląska

Dr Józef Musioł
Fot. Gazeta Wodzisławska

Towarzystwo Przyjaciół Śląska w Warszawie jest zbulwersowane i oburzone jawnymi i dotąd nieściganymi zachowaniami organizacji nacjonalistów, gloryfikujących faszystowskich przywódców III Rzeszy Niemieckiej i ich symbole. Te niebezpieczne zjawiska pojawiają się w Polsce od kilku lat i są albo tolerowane, albo minimalizowane, tak w przestrzeni publicznej, jak i w funkcjonowaniu organów ścigania i bezpieczeństwa. Odnieść można wrażenie, że te instytucje albo nie mają wyobraźni tego zagrożenia dla Państwa, albo celowo i świadomie to zagrożenie dopuszczają.

A zaczęło się od zlikwidowania w latach 90. Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich Instytutu Pamięci Narodowej w Polsce i nadania jej nowej nazwy – Głównej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, a następnie podtopienia jej w nowo powołanym Instytucie Pamięci Narodowej.

Ostatnie ujawnione nacjonalistyczno-hitlerowskie “uroczystości” w podwodzisławskim lesie są podwójnie szokujące. Jak przez tyle miesięcy tego faktu nie ujawniły organy bezpieczeństwa, jeżeli w ogóle je wykryły? A jeżeli nie wykryły, to rodzi to kolejne pytanie o zakres ich właściwości i o ich kompetencje.

I jeszcze jedno: Wodzisław Śląski był miastem docelowym Marszu Śmierci w styczniu 1945 roku. To na szlaku do tego miasta ewakuowano marszem pieszym więźniów obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau i ładowano do bydlęcych wagonów na stacji kolejowej w tym mieście, nazywanym Loslau. Na tym szlaku mordowano tych, którzy dalej już iść nie mogli. To tym szlakiem pędzeni byli więźniowie różnych narodowości i wyznań, w tym m.in. śląscy patrioci, np. wodzisławianin, żołnierz AK inż. Benedykt Kozielski. Z przerażeniem obserwowała to miejscowa ludność, która udzielała pomocy, ryzykując życiem. Za to ci, dziś czczeni przez apologetów Hitlera, zabijali na miejscu. Na tym szlaku rodzina Parzychów na poddaszu swego domku w Moszczenicy (dzisiaj Jastrzębie-Zdrój) przechowywała bodajże siedmiu więźniów: Polaków, Żydów i Rosjan. W latach 80. została wyróżniona Medalem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Ten szlak i dworzec kolejowy w Wodzisławiu przesiąknięte są krwią ofiar nazizmu. Cześć i szacunek tym ofiarom od lat oddają i oddawały władze Wodzisławia Śląskiego, organizując specjalne sesje popularno-naukowe i pochody protestujące przeciwko zbrodniom hitlerowskim.

Współczuję tym władzom, że za przyczyną bezkarnych apologetów hitleryzmu i nieudolności bądź nieodpowiedzialności różnych czynników powołanych do badania i ścigania tego rodzaju przestępstw, spotkała to okrutnie doświadczone przez wojnę miasto tak niezasłużona infamia. Ta fala nazistowskiego nacjonalizmu, która przelewa się przez Polskę, winna rodzić głęboką refleksję wszystkich instytucji, tych od wychowania młodego pokolenia, po organy badania i ścigania tego niebezpiecznego zjawiska. Procesowi temu poddane winno być każde następne pokolenie po to, aby nie zaznało katastrofy pogardy dla Człowieka.

Mariusz Chłapek, Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej GRH PIECHOTA

Fot. GRH Piechota

Jako Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej GRH PIECHOTA jesteśmy zbulwersowani zaistniałą sytuacją, która rzutuje na nasze Miasto Wodzisław Śląski, a także na całe środowisko rekonstruktorów.

Musimy pamiętać o tym, iż historia musi być przekazywana za pomocą żywej lekcji, którymi są między innymi rekonstrukcje wydarzeń, a postawa i zachowanie ugrupowania „Duma i Nowoczesność” w żaden sposób nie są akceptowane przez środowisko rekonstruktorów i nie mają nic wspólnego z przekazem wydarzeń historycznych i nauką historii.
Dodatkowe wzburzenie i brak akceptacji dla zachowania tych ludzi powoduje fakt, że ugrupowanie pochodzi z okolic Wodzisławia Śląskiego, skąd wywodzi się też nasze Stowarzyszenie.

Wydarzenia, jakie miały miejsce w Wodzisławiu Śląskim, wywołały wzburzenie w środowisku rekonstruktorów historii, tym bardziej, że w czasie rekonstrukcji historycznych używamy umundurowania z okresu II wojny światowej, w tym również Wermachtu, i tym samym symboli nazistowskich.
Mając na względzie powyższe, prosimy nie łączyć żadnych stowarzyszeń ani grup neonazistów, a tym bardziej stowarzyszenia „Duma i Nowoczesność”, z naszym Stowarzyszeniem GRH PIECHOTA. Naszym jedynym celem jest odtwarzanie wydarzeń historycznych i udzielanie żywych lekcji historii związanych z Powstaniami Śląskimi, w których uczestniczyły Wojska Pruskie, II wojną światową z udziałem Wermachtu ze szpitalem polowym. Ponadto prezentujemy czasy PRL czy samochody zabytkowe z lat 70/80.

Jeszcze raz podkreślamy, że nie propagujemy faszyzmu, poglądów totalitarnych ani nazistowskich i całkowicie odcinamy się od ugrupowań typu „Duma i Nowoczesność”.

Nasza współpraca opiera się na współpracy z Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach oraz Muzeum Śląskim w Katowicach a także z Kopalnią-Muzeum Kopalni „Guido”. Współpracowaliśmy także z aktorami min: Marianem Dziędzielem, Krzysztofem Respondkiem, Franciszkiem Pieczką.

Czytaj również: Zero tolerancji dla neonazizmu

Fot. Artur Wierzbicki