Dzień Psa? Nie tylko od święta

34
333

Impreza organizowana z okazji święta czworonogów to doskonała okazja do integrowania lokalnych miłośników tych zwierząt. Ale nie tylko.

Dzień Psa w Polsce obchodzony jest 1 lipca. Jest to stosunkowo nowe święto, ustanowione w 2007 roku przed redakcję czasopisma „Przyjaciel Pies”. Z roku na rok, święto naszych czworonożnych przyjaciół cieszy się coraz większym zainteresowaniem a imprezę z okazji Dnia Psa w tym roku zorganizowano również w Radlinie.

Z psami i dla psów

Prelekcja na temat obowiązków właścicieli psów, pokaz psów ze szkoły „Amigo”, wykład behawiorystki, prezentacje psów do adopcji, a także gry, zabawy oraz… wielki psi tort – impreza przygotowana przez nieformalną grupę miłośników psów „Radlińskie Psy” miała formę pełnego atrakcji „mini-festynu”. – Naszym działaniom przyświeca chęć integracji społeczności miłośników psów z Radlina i okolicy. Przede wszystkim staramy się organizować spacery, w tym także z behawiorystami, popularyzować wiedzę na temat praw zwierząt i obowiązków ich właścicieli oraz promować miejsca przyjazne psom w naszym mieście. Zainicjowaliśmy również dyskusje i starania o stworzenie wybiegu dla psów w Radlinie… Dzień Psa to jakby zwieńczenie dotychczasowych działań i święto, przede wszystkim, dla naszych czworonogów – wyjaśniają zrzeszeni w grupie miłośnicy psów.

Dzień Psa. Święto czworonogów w Radlinie

Obchody Dnia Psa w Radlinie organizowane były już po raz drugi. W roku ubiegłym miłośnicy czworonogów spotkali się w bardziej kameralnym gronie, tuż po zawiązaniu się grupy. Tegoroczny festyn był nie tylko okazją do wspólnego spędzenia czasu. Wydarzeniu przyświecały również (a może i przede wszystkim) szczytne cele: – Zależało nam, aby pokazać, w jaki sposób odpowiedzialnie podchodzić do wychowania psa. Stąd prelekcja behawiorystki, pokaz umiejętności psów wyszkolonych przez profesjonalistów, ale również – apel o sprzątanie za swoimi psami na mieście. Promujemy również adopcję psiaków – podczas tegorocznego Dnia Psa gościliśmy boksery, które poszukują swojego domu oraz zachęcaliśmy do zapoznania się z podopiecznymi rybnickiego schroniska – wyjaśniają przedstawiciele grupy.

One wciąż czekają na swoje święto

Dzień Psa to nie tylko sympatyczna, ale też (ciągle i wciąż) potrzebna inicjatywa. Warto przy tej okazji pamiętać, że w wodzisławskim przytulisku wiele czworonogów każdego dnia roku czeka na swój jedyny i niepowtarzalny Dzień Psa – na adopcję: – Najlepiej odwiedzić nas osobiście w przytulisku, poznać psiaki bliżej, opowiedzieć parę słów o sobie, swoim stylu życia, oczekiwaniach i możliwościach, a my pomożemy wybrać odpowiedniego psiego przyjaciela. Gdy w serce trafi już ten konkretny pies, wolontariusz przeprowadza wizytę „przedadopcyjną”. Jej pozytywny wynik skutkuje podpisaniem umowy adopcyjnej, psiak trafia do rodziny a my trzymamy kciuki za szczęśliwe i długie lata w nowym domu – tłumaczy Bogumiła Kabut-Machnik ze Stowarzyszenia Na Rzecz Zwierząt „Koty, Psy i My”. Adopcja jest całkowicie bezpłatna, a wszelkie podstawowe zabiegi, takie jak odrobaczanie, szczepienie, chipowanie czy kastracja/sterylizacja, finansowane są przez Stowarzyszenie.

Oczywiście, zanim radośnie zdecydujemy się sprawić „Dzień Psa” jednemu z potrzebujących kochającego domu czworonogów, musimy pamiętać o tym, jak poważną decyzją jest adopcja: – Przede wszystkim trzeba zrozumieć, że pies to nie mebel, to żywa istota, której obecność w naszym domu rodzi zobowiązania na lata. Adopcja to przyzwolenie komuś na pokochanie siebie – bezwarunkowo i bezgranicznie, do ostatniego tchnienia. Taka powinna też być i nasza miłość, powinniśmy być świadomi tego, że pies to pełnoprawny członek rodziny, potrzebuje o wiele więcej niż miski z jedzeniem i wodą. Odpowiedzialna adopcja to świadomość tego, że o włączeniu psa do rodziny nie może decydować np. zachcianka dziecka, powinna to być dojrzała decyzja każdego z członków rodziny. Posiadanie psa to nie tylko zabawa w aportowanie, to także m.in. obowiązki i finanse związane z jedzeniem i opieką weterynaryjną na lata. Wszystkie aspekty posiadania psa powinny być przez właściciela pobudką do głębokiej refleksji, adopcja nie może wynikać z chwilowego porywu serca – wyjaśniają członkowie Stowarzyszenia „Koty, Psy i My”.

Adoptowany pies z pewnością odwdzięczy się swojej nowej rodzinie dozgonną miłością i wniesie do domu wiele radosnych oraz pełnych „merdów” chwil. Wiele psiaków, już tuż po przekroczeniu progu nowego domu, niemal od razu zachowuje się tak, jakby były częścią rodziny od zawsze. Jednak niektóre z nich, z uwagi na swoją trudną i smutną przeszłość, będą szczególnie potrzebowały naszej pomocy: – Takiemu psu z pewnością należy poświęcić wiele czasu i zapewnić spokój. Niech pozna dobrze swoją nową rodzinę, otoczenie. Świetnym sposobem na to są wspólne spacery – oczywiście psiaka prowadzimy na smyczy. Każdym swoim postępowaniem dajmy mu odczuć, że odnalazł swój kochający dom, ale nie bądźmy też pobłażliwi – konsekwencja w nauce psa (…) jest bardzo ważna i wiele zależy od tego, jakie zasady wprowadzimy już na samym początku i na ile będziemy się ich trzymać. Nie bójmy się sięgnąć do literatury związanej z asymilacją psa w nowym miejscu. W internecie jest mnóstwo treści, które mogą pomóc właścicielowi, warto zapoznać się z nimi jeszcze przed wzięciem psiaczka do siebie – tłumaczą przedstawiciele wodzisławskiego stowarzyszenia. I dodają: – My (…) także służymy pomocą nowym rodzinom i zapraszamy do kontaktu, jeśli dzieje się coś niepokojącego. Na tyle, na ile pozwala nam nasza wiedza i doświadczenie, staramy się pomóc.

Jeśli z jakiegoś powodu nie możemy dać psiakowi nowego domu, wciąż możemy pomagać innym czworonogom. Bezdomne zwierzęta w przytulisku czekają na wolontariuszy, którzy zabiorą je na codzienny spacer, posprzątają w kojcu, nakarmią czy wyczeszą – tym samym dając im choć minimalną dawkę upragnionego kontaktu z człowiekiem. Wodzisławskie przytulisko wspierać można również finansowo – samo prowadzenie miejsca, karmienie zwierząt i opieka weterynaryjna wiążą się bowiem z codziennymi, sporymi wydatkami. Zwierzakom możemy pomóc również… korzystając z portalu społecznościowego Facebook. Wystarczy udostępniać ogłoszenia o podopiecznych przytuliska – dzięki temu zwiększamy ich szanse na znalezienie nowej, kochającej rodziny.

Katarzyna Krentusz

Fot. Kamila Kowalska

Zobacz zdjęcia z tegorocznego Dnia Psa, zorganizowanego przez grupę „Radlińskie Psy” w Radlinie.