Marek Staszewski: Nie zamierzam się poddawać

11
501
Marek Staszewski, szpital Kędzierzyn

Marek Staszewski, dyrektor SPZOZ w Kędzierzynie-Koźlu, ma przed sobą trudne tygodnie: w marcu kończy się okres wypowiedzenia umowy o pracę cenionej ordynator pediatrii, dr Danuty Gmyrek. I choć klamka jeszcze ostatecznie nie zapadła, to trwające rozmowy na razie nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.

Jak doktor Gmyrek uzasadniła swoją decyzję o odejściu ze szpitala?
Pani dr Gmyrek złożyła pisemne wypowiedzenie 23 grudnia 2015 nie podając przyczyn swoje decyzji. Panią doktor obowiązuje trzymiesięczny okres wypowiedzenia, a ten termin upływa w ostatnim dniu marca br.

Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja, że w mediacje włączyła się starosta Tudaj. Czyja to była inicjatywa?
Rzeczywiście, na początku lutego z inicjatywy pani starosty M. Tudaj, w jej gabinecie, odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyli: pani dr Gmyrek, pani dr Zarańska (mój z-ca ds. medycznych),  pan dr Duszel (lekarz naczelny szpitala) i oczywiście ja. Spotkanie nie można nazwać mediacjami ponieważ mediacje odbywają się między dwiema skonfliktowanymi stronami, a ja nie oceniam tej sytuacji jako konfliktu pomiędzy pracownikiem a pracodawcą.
Podczas spotkania, na prośbę pani starosty pani dr Gmyrek poinformowała o swojej decyzji i w kilku zdaniach ją uzasadniła. Uzasadnienie opierało się na dwóch podstawowych kwestiach :
– kłopoty kadrowe na oddziale oraz brak dodatkowego dyżuru pediatrycznego na SOR,
– baza lokalowa – lokalizacja w osobnym budynku
Kwestia kłopotów kadrowych nasiliła się w połowie ubiegłego roku; z pięcioosobowego, etatowego składu dwie panie poinformowały, że zaszły w ciążę i od tego czasu przebywają na L4, a pan doktor zmarł tragicznie. Od tej pory dynamicznie szukamy uzupełnienia kadry (na razie udało się tylko na dyżury), kłopoty lokalowe…nie od wczoraj.

I jakie są rezultaty tego spotkania?
Pani dr Gmyrek jeszcze raz przemyśli swoje wypowiedzenie, w ubiegłym tygodniu spotkałem się z panią dr Gmyrek i poprosiłem o pisemne przedstawienie swoich propozycji co do dalszej pracy oddziału; propozycji które mogą zmienić jej decyzję – ja się do tych propozycji równie poważnie odniosę, przy czym z góry zapowiedziałem, że nie jest możliwe natychmiastowe przeniesienie oddziału do budynku głównego, a uruchomienie dodatkowego dyżuru pediatrycznego będzie możliwe dopiero po planowanych przez ministra zdrowia zmianach w zakresie sieci szpitali (zmiana dotyczy również przejęcia nocnej pomocy lekarskiej przez Szpital).

Rozumiem, że zmiany nie nastąpią natychmiast, ale czy w tym roku planuje się jakieś zmiany organizacyjne, infrastrukturalne na oddziale dziecięcym?
Ze względu na konieczność dostosowania warunków lokalowych szpitala do obowiązujących przepisów w zakresie oddziału intensywnej terapii i bloku operacyjnego musimy w pierwszej kolejności wykonać te dwa zadania – koszt ok. 25 mln zł. Dopiero w dalszej kolejności planowana jest nadbudowa dwóch pięter na budynku głównym gdzie umieszczone będą oddziały z ul. Judyma  geriatria, pulmonologia i dermatologia ) oraz oddział pediatryczny – koszt ok. 15 mln zł.

A co jeśli pani doktor nie zmieni zdania?
Już od roku szukam lekarzy pediatrów – oczywiście po złożeniu przez p. dr Gmyrek wypowiedzenia (bardzo poważnie traktuję tego typu sytuację; uważam, że takie decyzje podejmuje się rozważnie) rozpocząłem poszukiwania następcy. Podczas spotkania u p. Starosty poinformowałem, że jeżeli p. dr Gmyrek zmieni swoją decyzję i wycofa swoje wypowiedzenie, to ja oczywiście na to wycofanie wypowiedzenia się zgodzę.

O sytuacji oddziału dziecięcego czytaj równiez tutaj.

/kc/
fot. Starostwo Powiatowe w Kędzierzynie-Koźlu