Dziesiąte zwycięstwo z rzędu odniosła w sobotę ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Tym razem wyższość mistrza Polski musiał uznać Effector Kielce.
Wygrana jednak nie przyszła łatwo. Początek meczu to gra punkt za punkt. W połowie seta, kiedy Effector wyszedł na prowadzenie 14:12, Ferdinando De Giorgi wziął czas, a ZAKSie udało się przejąć inicjatywę. Po zaciętej końcówce gospodarze wygrali 28:26. Druga odsłona meczu wyglądała inaczej. ZAKSA zdobyła przewagę, którą utrzymała do samego końca. W trzeciej drużyna Ferdinanda De Giorgiego prowadziła już 15:8, lecz siatkarze Effectora się nie poddali i udało im się doprowadzić do remisu 17:17. Ostatnie minuty seta należały do kędzierzyniań, którzy wygrali 25:12 i cały mecz 3:0
Po dwunastu kolejkach ZAKSA z 32 punktami jest nadal liderem Plusligi i ma cztery punkty przewagi nad drugą Skrą Bełchatów.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Effector Kielce 3:0 (28:26, 25:18, 25:21)
ZAKSA: Semeniuk 5, Konarski 14, Deroo 16, Toniutti 1, Bieniek 12, Wiśniewski 12, Zatorski (libero) oraz Czarnowski, Pająk, Witczak 1
Effector: Komenda 3, Andrić 5, Pawliński 5, Wachnik 16, Maćkowiak 3, Wohlfahrtstatter 7, Sobczak (libero) oraz Biniek (libero), Bućko 3, Formela 5, Antosik
MVP meczu: Mateusz Bieniek (ZAKSA)
/kp/
