Wodzisławskie Technikum nr 3 zajęło 1. miejsce na Śląsku i 11. w Polsce w rankingu techników miesięcznika „Perspektywy”. Placówka zajęła też 78. miejsce na ogólnopolskiej liście szkół olimpijskich. Nie jest to zresztą pierwszy sukces „Budowlanki”: w ubiegłym roku szkoła znalazła się na trzecim miejscu wśród najlepszych techników w województwie, w 2015 r. zajęła drugą pozycję, a na najwyższym stopniu podium stanęła już w 2012 r. Sukcesy technikum cieszą kadrę pedagogiczną i samorządowców, ale również uczniów. To przecież od ich wyników w nauce zależy wysoka pozycja placówki. O wyjątkowości „Budowlanki” rozmawiamy z uczniem klasy III.
Czym kierowałeś się podczas wyboru szkoły średniej? Czy analizowałeś rankingi liceów i techników?
Wybierając szkołę, oczywiście wiedziałem o tym, że w przeszłości została już wybrana najlepszym śląskim technikum, ale nie było to główne kryterium, jakim się kierowałem. Wiedziałem, że chcę iść do technikum, które w przeciwieństwie do liceum zagwarantuje mi zawód i szukałem zawodu, który miałby przyszłościowe perspektywy. Najciekawszą ofertę w tym zakresie dała mi "Budowlanka", więc mój wybór był prosty.
Wasze technikum zostało uznane za najlepsze w całym województwie. Gdzie, Twoim zdaniem, kryje się tajemnica sukcesu?
Przede wszystkim to nie jest szkoła dla każdego. Nauka w tej szkole daje wiele satysfakcji, ale jest dość… „uciążliwa”. Nie ma tu z reguły miejsca dla osób, które chcą miło i przyjemnie przeskoczyć kolejny etap nauczania. Jeśli ktoś chce się uczyć to owszem, ta szkoła będzie dla niego przyjemna, w innym wypadku będzie miał problem zdać nawet w pierwszej klasie. Mogę jedynie powiedzieć, że nauczyciele robią wszystko, żeby każdego nauczyć podstaw jego zawodu i wspierają ucznia na każdy możliwy sposób. Nie słyszy się tu o nauczycielach, którzy "uwzięli się" na ucznia.
Masz znajomych w różnych szkołach średnich. Czy na podstawie rozmów z nimi widzisz jakąś szczególną cechę wyróżniającą Twoją szkołę?
Widzę jedną cechę, która znacząco wyróżnia naszą szkołę od innych, a mianowicie parcie na sukcesy. Uczniowie zawsze chcą wygrywać konkursy, zawody, zdobywać stypendia, ale tutaj nauczyciele mają równie wielki apetyt na zwycięstwo swoich uczniów. Nie działa to na zasadzie obojętności co do wyniku w myśl zasady "jak się nie udało, to trudno". W przypadku porażki nauczyciel motywuje jeszcze bardziej, często przejmując się samym konkursem jeszcze bardziej, niż biorący w nim udział uczeń.
O sukcesie szkoły czytaj także w artykule W Wodzisławiu znajduje się najlepsze technikum na Śląsku.
/kc/
Fot. powiatwodzislawski.pl