Lekarze ze szpitala w Kędzierzynie-Koźlu od ubiegłego miesiąca wykonują małoinwazyjne zabiegi w obrębie nerki będące nowoczesnym sposobem operowania pacjentów. Nasza placówka jest jedyną w województwie opolskim i jedną nielicznych na południu Polski, która zabiegi ratujące życie wykonuje w ten sposób.
Metoda ta polega na wprowadzeniu narzędzi chirurgicznych przez otwory o średnicy od 0,5 do 1 centymetra do brzucha chorego pacjenta. Wiąże się to z mniejszym bólem, mniejszą ilością leków do przyjęcia oraz krótszym pobytem w szpitalu.
– Nasi pacjenci szybciej wracają do zdrowia i swoich codziennych aktywności – mówi dr Piotr Dąbrowski, lekarz urolog SP ZOZ.
Zabiegi laparoskopowe nie są codziennością w urologii, ale w Kędzierzynie-Koźlu wykonuje się je z powodzeniem.
– Przede wszystkim wymaga to wielu szkoleń i odpowiednich umiejętności, dlatego nie są to zabiegi rutynowo stosowane w kraju, ale od kilku tygodni udają się u nas. Po standardowej operacji pacjent wychodził od nas z blizną na około 20 centymetrów, teraz są to trzy 5-10 milimetrowe nacięcia na brzuchu, zatem uzyskujemy również lepszy efekt kosmetyczny – dodaje Piotr Dąbrowski.
Dzięki tego typu zabiegom pacjenci nie muszą czekać w tak długich kolejkach jak dotychczas. W niedalekiej przyszłości na oddziale mają się również odbywać operacje obejmujące prostatę i pęcherz moczowy. Wprowadzenie metod laparoskopowych odbyło się dzięki dr Andrzejowi Kędzierskiemu – szefowi zespołu urologów, który wraz ze swoim zespołem wyszedł z taką inicjatywą.
MN
fot. Starostwo Powiatowe w Kędzierzynie-Koźlu
