Koniec koalicji

321
318

Dariusz Polowy stwierdził, że Michał Fita „nie robi łaski, że pracuje”. M. Fita uważa, że argumenty uzasadniające jego odwołanie są pozorne i nieuczciwe.

O odwołaniu Michała Fity z funkcji zastępcy prezydenta Dariusz Polowy poinformował 21 października. Tego samego dnia na stronie magistratu opublikowano obszerne oświadczenie prezydenta, w którym ten podał powody swojej decyzji.

„Łaski nie robi”

Dariusz Polowy dużą część oświadczenia poświęcił sprawie lodowiska, przypominając na początku, że to on jest autorem koncepcji przywrócenia mieszkańcom obiektu. „Mój zastępca dostał ode mnie polecenie wykonania mojej obietnicy wyborczej związanej z lodowiskiem. Pan Michał Fita miał bardzo dużą ilość czasu na wykonanie mojego polecenia, gdyż został wiceprezydentem w końcówce 2018 r. Do środy 23 września 2020 roku nie otrzymałem od mojego zastępcy niczego konkretnego, mimo, iż miał na to co najmniej 20 miesięcy. Pan Michał Fita nam łaski nie robi, że pracuje, musimy mieć świadomość, że został zatrudniony do pracy, a nie do lansowania swojej osoby. Powinien pracować dla dobra mieszkańców Raciborza, bo to mieszkańcy Raciborza tak naprawdę składają się na jego wypłatę. Koszty utrzymania stanowiska pracy wiceprezydenta nie są niskie, przez te 20 miesięcy mieszkańcy Raciborza musieli wydać na utrzymanie tego stanowiska pracy ponad 200.000 zł. Wydaje się, że za tak wysoki wydatek mieszkańcy Raciborza nie powinni czekać aż 20 miesięcy na owoce. Na przedstawienie jakiejkolwiek oszczędnej, sensownej i przemyślanej koncepcji lodowiska” – napisał Dariusz Polowy.

Dalej prezydent D. Polowy napisał, że postanowił „zmienić ślamazarną i niewydajną pracę nad koncepcją lodowiska pana Michała Fity”. „Sam osobiście zająłem się tym tematem we wrześniu 2020 roku. Zajęło mi to tylko niespełna 30 dni. W tym czasie wykonywałem również setki innych bieżących obowiązków prezydenta miasta Raciborza” – oświadczył prezydent. „W tym czasie pracowałem nad koncepcją lodowiska. Owoce mojej pracy przedstawiłem szczegółowo opinii publicznej na konferencji prasowej w dniu 23 września 2020 roku. Kilka dni po mojej konferencji pan Michał Fita przyszedł do mojego gabinetu. Z rozmowy wynikało, że w tym dniu nie miał jakiejkolwiek profesjonalnie przygotowanej koncepcji lodowiska. Kilka dni później w dniu 30 września odbyła się planowana comiesięczna sesja rady miasta. W okresie przedsesyjnym pan Michał Fita nie wystąpił z wnioskiem czy informacją, że zamierza na sesji przedstawić jakąś koncepcję lodowiska. W wyniku moich działań przyspieszających, zgodnych z sugestią pani Anny Szukalskiej, nagle pan Michał Fita obudził się ze swojego 20-miesięcznego letargu i wyskoczył jak „Filip z konopii” na sesji z niedopracowaną koncepcją bardzo drogiego lodowiska. Jego koncepcja kosztuje ponad 13,5 mln zł brutto, moja koncepcja zamyka się w kwocie 4,8 mln zł brutto. Koncepcja pana Michała Fity jest droższa o 8,7 mln złotych. Prezentacja koncepcji lodowiska według pana Michała Fity jest tak niedopracowana, że nie dowiedzieliśmy się, czy w tej cenie 13,5 mln zawarta jest cena rolby, maszyny do lodu, która kosztuje około 300.000 zł. Jeżeli pan Michał Fita nie doliczył ceny rolby do kosztów swojej koncepcji to koszt jego lodowiska wyniesie aż 13,8 mln zł. W takim przypadku jego koncepcja jest droższa od mojej propozycji aż o 9 mln zł – wyliczył Dariusz Polowy. Dalej podkreślił, że prace zakończyłby się na wiosnę 2023 roku. Jego zdaniem taki termin jest nie do przyjęcia, bo mieszkańcy oczekują szybszych działań. „Drugi powód to kwestia umowy dżentelmeńskiej, której nie mogę zerwać. Jestem już umówiony na wspólne jeżdżenie na łyżwach na nowym raciborskim lodowisku w dniu 1 grudnia 2021 roku z panem Michałem Wosiem” – napisał prezydent Polowy.

Jak nie działa, trzeba zmienić

Prezydent Polowy zwrócił uwagę, że niezależnie od sprawy lodowiska ciągle nie ma uchwały o najmie lokali komunalnych, brakuje nowych rozwiązań w dziedzinie kultury i sportu, nieopracowana jest też strategia miasta. „To wszystko są sprawy, za które był odpowiedzialny pan Michał Fita” – napisał prezydent i oświadczył, że obiecał inny styl zarządzania miastem, a całej kadencji nie można przeczekać. „Jeżeli coś nie działa, to trzeba to zmienić” – zakończył.

Michał Fita: Argumenty uzasadniające moje odwołanie są pozorne i nieuczciwe

Micha Fita postanowił podsumować swoją pracę w Urzędzie Miasta pismem, które rozesłał do mediów. Fita przypomniał sytuację z wyborów prezydenckich, kiedy po uzyskaniu przez niego trzeciego wyniku podjęto decyzję o zawarciu koalicji. „Nie było wówczas mowy o mojej pracy na zasadzie najemnika, który ma posłusznie realizować cele i program wyborczy prezydenta koalicjanta. Ustaliliśmy za to, że kluczowe dla miasta decyzje będziemy podejmować wspólnie. Liderów było więc dwóch i na ten układ zgodził się Dariusz Polowy” – przypomina Michał Fita.

Trudna współpraca

M. Fita opisał, jak przebiegała komunikacja między koalicjantami. „O wszystkich moich planach i działaniach na bieżąco informowałem prezydenta. W wielu przypadkach schodziłem na drugi plan, gdyż ważniejszy był dla mnie efekt, a nie przypisywanie sobie zasług. Niestety, ale komunikacja między koalicjantami nie działała w dwie strony. O planach i decyzjach prezydenta Polowego dowiadywałem się z prasy bądź tuż przed ich upublicznieniem. Z tego powodu skutecznie zaproponowałem, aby przynajmniej raz w tygodniu całą trójką prezydentów omawiać plan działań na nadchodzące dni. Spotkania te nie przyniosły zmiany” – relacjonuje Fita.

Dalej ustępujący wiceprezydent przywołał sytuacje, w których decyzje zapadały bez jego wiedzy. Jako przykłady podał sprawę przeniesienia pływaków z SP15 do H2Ostróg czy likwidacji jednej ze szkół. Jego zdaniem brakowało rozmów i konsultacji. „Nikt nie chce być traktowany jak maszynka do głosowania. To było nieuczciwe i powodowało coraz większą rysę w koalicji. Przy nieprzemyślanych pomysłach przyjmowaliśmy więc rolę „wentyla bezpieczeństwa” mając na uwadze dobro miasta i mieszkańców” – komentuje Michał Fita.

Lodowisko

M. Fita podkreślił, że lodowisko od samego początku kadencji było jednym z ważnych punktów programu do zrealizowania. „Przypominam, że już w styczniu 2019 r. moi radni złożyli wniosek do prezydenta Polowego o podjęcie działań zmierzających do opracowania koncepcji budowy całorocznego, krytego lodowiska miejskiego przy ul. Zamkowej. Poza mną w prace nad tą inwestycją zaangażowani byli dyrektor OSIRu Paweł Król oraz naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Krzysztof Żychski. Termin przedstawienia koncepcji był zaplanowany na październik 2020. Prezydent Polowy o tym wiedział i do tej pory nie zgłaszał żadnych uwag. Po przedstawieniu założeń usłyszałem wręcz, że „można to pokazać”. Zdziwiło mnie, iż kwestia lodowiska została przedstawiona jako powód mojego zwolnienia z pracy. Tym bardziej, że alternatywna koncepcja na nowe lodowisko opiera się wyłącznie na zdjęciach…” – komentuje Fita.

Michał Fita odniósł się też do innych zarzutów, jakie przedstawił prezydent Polowy. „Nawiązując do innych zarzutów, to uchwała o najmie lokali komunalnych przygotowywana była dwukrotnie (jej poprzednia wersja została odrzucona przez nadzór prawny Wojewody mimo, że nadzór prawny Urzędu Miasta Racibórz ją zatwierdził). Ponownie przygotowany projekt jest aktualnie analizowany przez Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego. Moja aktywność w dziedzinie kultury i sportu to choćby nowa formuła Dni Raciborza, nowy i mobilny pumptruck dla rowerzystów czy ogłoszenie przetargu na projekt boiska ze sztuczną nawierzchnią. W sprawie strategii dla miasta jeszcze w 2019 r. wraz z moimi radnymi zaproponowaliśmy specjalistę do jej opracowania. Prezydent Polowy wytypował kogoś innego, kto w końcu odmówił mu współpracy” – pisze Fita.

Niestosowny styl zerwania umowy

Ustępujący wiceprezydent przyznał, że nie tak wyobrażał sobie tę koalicję. Jego zdaniem w pracy dawał maksymalnie dużo zaangażowania i oferował swoją pomoc przy każdej okazji. „Mieszkańcy, z którymi miałem przyjemność rozmawiać i rozwiązywać ich problemy mogą to potwierdzić. W tym świetle styl zerwania umowy i jej publiczne uzasadnienie uważam za dalece niestosowne i bezpodstawne, a także niegodne prezydenta miasta. Czas spędzony w Urzędzie Miasta uważam za pożyteczny. Wiele rzeczy udało się zrealizować, a wiele jest w trakcie realizacji” – napisał M. Fita. Dodatkowo sporządził listę najważniejszych, jego zdaniem, działań i inicjatyw, jakie podejmował podczas pracy wiceprezydenta.

Wymienił 24 projekty, a wśród nich znalazło się m.in. uruchomienie dodatkowych oddziałów przedszkolnych, lobbowanie i działania w sprawach budowy i remontów raciborskich dróg, w tym obwodnicy i chodników, zmiana projektu dworca kolejowego z systemowego na nowoczesny, trzy segmentowy obiekt z funkcjami komercyjnymi, publicznymi i kolejowymi, modernizacja zakorkowanych skrzyżowań – m.in. planowana budowa świateł na skrzyżowaniu przy mleczarni. Dalej wymienił kompleksowe połączenie sieci drog rowerowych w Raciborzu, zakup mobilnego toru rowerowego, działania na rzecz gazyfikacji – szczególnie Miedoni, koordynacja działań miasta w zakresie wsparcia lokalnego biznesu w trakcie pandemii: czynsze za 1 zł w lokalach miejskich oraz konkursy na najlepszy biznesplan. Następnie wymienił akcję 50 tys. maseczek dla raciborzan, której był inicjatorem, organizację obozów w Pleśnej, ustalenie z mBankiem i organizację darmowego dla mieszkańców lodowiska na raciborskim Rynku podczas zimy 2019/2020, finalizację budowy mieszkań przy Łąkowej, ogólnomiejskie akcje sadzenia drzew i krzewów czy miejskie imprezy bez plastiku, a także organizację licznych imprez kulturalnych, m.in. razem z RCK Dni Raciborza i koncertu zespołu Kult, koncert „Wielcy Raciborzanie”, Pożegnanie Lata, Koncert Świąteczno-Noworoczny, Gala Sportu czy realizacja trzech jarmarków świątecznych i szopki bożonarodzeniowej na Rynku.

Całą treść oświadczenia Dariusza Polowego oraz pełne podsumowanie Michała Fita można przeczytać na portalu raciborz.com.pl.

c
Fot. UM Racibórz