Musimy zmienić działanie zbiornika

192
354

„Nie po to był budowany Zbiornik Racibórz, żeby mieszkańcy powiatu raciborskiego mieli obawiać się podtopień” – uważa Michał Woś.

Pochodzący z Raciborza wiceminister sprawiedliwości i poseł zwrócił się do Wód Polskich i Ministerstwa Klimatu o pilne działania w sprawie zmiany instrukcji zbiornika. – Konieczna jest pilna zmiana instrukcji, żeby uruchamiać przepusty zbiornika przy przepływie 800m3/s, a nie dopiero 1200 m3/s jak jest teraz – uważa M. Woś. W tym celu skierował pismo do wspomnianych instytucji.

„Biorąc pod uwagę aktualną sytuację hydrometeorologiczną na południu kraju, w tym szczególnie obszar zagrożenia powodzią, jaki spotkał region Raciborza, Kędzierzyna Koźla, Opola i Wrocławia w pamiętnej powodzi tysiąclecia w 1997 roku, a także ponownie w roku 2010 zwracam się z prośbą o wyjaśnienie kilku kwestii związanych z bezpieczeństwem wspomnianego regionu” – napisał Michał Woś.

„Niepokojący jest fakt, iż Zbiornik Racibórz Dolny redukuje falę powodziową wówczas, kiedy kulminacja jest wyższa aniżeli przepływ dozwolony Q=1210 m3/s. Czy Zbiornik Racibórz Dolny zabezpieczy w pełni miasto Racibórz oraz gminy ościenne w sytuacji wystąpienia fali powodziowej o wielkości przepływu do 1200m3/s i czy raciborzanie będą mieli gwarancję, iż woda nie wystąpi z koryta rzeki Odry i nie dokona znaczących szkód powodziowych?” – pyta w piśmie wiceminister. „Czy Instrukcja Gospodarowania Wodą (instrukcja eksploatacyjna) dopuszcza regulację zasuw Budowli Przelewowo-Spustowej w sposób, aby w trakcie przepływu fali powodziowej zmniejszyć przepływ np. do 800m3/s? Czy przed oddaniem Zbiornika do eksploatacji można było podjąć decyzję o kształcie Instrukcji Gospodarowania Wodą w zakresie sytuacji nadzwyczajnych, tj. regulacja zbiornikiem zgodnie z odrębnym poleceniem np. wojewody?” – pyta M. Woś.

Dalej wiceminister porusza kwestię funkcji regulacyjnej oraz porozumienia ze stronką czeską w sprawie ewentualnych zrzutów. „Czy przepływ Ujście do Odry Miejskiej (zabudowany w korpusie zapory Zbiornika Racibórz) jest przepływem sterowalnym, mogącym wpływać na poziom wód Odry Miejskiej zarówno w trakcie warunków powodziowych, ale także zadbać o bilans wodny w warunkach suszy? Czy strona polska posiada porozumienie ze stroną czeską, mówiące o stałej wymianie informacji o prognozowanych zrzutach ze zbiorników czeskich w sytuacji kryzysowej? Czy strona Polska posiada szczegółowe specyfikacje zbiorników czeskich dotyczących piętrzenia oraz maksymalnych zrzutów określonych instrukcjami eksploatacyjnymi obiektów?” – pyta Michał Woś. Pismo skierowano do Wód Polskich i Ministerstwa Klimatu.

c
Fot. Katarzyna Cichoń

Racibórz Dolny jako zbiornik suchy nie reguluje ani nie gromadzi wody w przypadku braku zagrożenia powodzią. Zostaje „włączony” do działania jedynie w przypadku, gdy przepływ wody w Odrze osiągnie 1200 m3/s. Podczas projektowania zbiornika założono właśnie taką funkcję. Kilka miesięcy temu Linda Hofman z RZGW Gliwice potwierdziła w wypowiedziach dla mediów, że dopiero po okresie pięciu lat możliwe będą ewentualne rozmowy, analizy i ekspertyzy w kierunku przekształcenia obiektu w mokry. Taka sytuacja spotyka się z dużym rozczarowaniem mieszkańców, których domy i posesje, mimo tej wielkiej inwestycji, są nadal zalewane. Na zdjęciu bulwary oraz miejska plaża, które notorycznie przy obfitych opadach i wezbraniu rzeki znajdują sie pod wodą.