Program „Moja woda” najpopularniejszy w woj. śląskim

102
180

Do WFOŚiGW w Katowicach trafiło blisko 3 tys. wniosków na łączną kwotę ponad 13,2 mln zł.

Województwo śląskie zajęło pierwsze miejsce pod względem zainteresowania programem „Moja woda”, którego celem jest gromadzenie w przydomowych zbiornikach wody opadowej oraz roztopowej i późniejsze jej wykorzystywanie. W ciągu dwóch miesięcy, od lipca do końca sierpnia, do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach trafiły 2924 wnioski na łączną kwotę ponad 13,2 mln zł. Na przydomową instalację można otrzymać do 5 tys. zł dotacji. Łączny budżet programu przygotowanego przez Ministerstwo Klimatu i NFOŚiGW wynosi 100 mln zł.

– To ogromne zainteresowanie programem pokazuje, że wiele osób do zmian klimatycznych i ochrony środowiska podchodzi bardzo poważnie. Dzięki temu deszczówka nie będzie trafiać do kanalizacji i rowów odwadniających. Wyłapywana i gromadzona w zbiornikach retencyjnych będzie służyła np. do podlewania ogródka – mówi Tomasz Bednarek, prezes WFOŚiGW w Katowicach.

– Właściciele domów mogą uzyskać dofinansowanie w wysokości do 5 tys. zł i nie więcej niż 80% kosztów kwalifikowanych z przeznaczeniem na zakup, montaż, budowę i uruchomienie instalacji pozwalającej na zagospodarowanie deszczówki i wód roztopowych na terenie nieruchomości. Są to m.in. przewody odprowadzające wody opadowe zebrane z rynien, wpustów do zbiornika nadziemnego i podziemnego, otwartego lub zamkniętego, szczelnego lub infiltracyjnego – wyjaśnia prezes katowickiego Funduszu.

Program „Moja woda” został będzie realizowany do 2024 r., przy czym podpisywanie umów o dotacje zaplanowano do 30 czerwca 2024 r., a wydatkowanie środków do końca 2024 r. Budżet całego programu to 100 mln zł, co pozwoli na sfinansowanie aż 20 tys. instalacji przydomowej retencji i zatrzymanie 1 mln metrów sześciennych wody rocznie.

KP
Fot. WFOŚiGW

„Treści zawarte w publikacji nie stanowią oficjalnego stanowiska organów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach”.