Pół roku walki z pandemią

4
82

Największy dzienny przyrost zakażeń koronawirusem na świecie – 307 930 przypadków – miał miejsce 13 września.

Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała o największym dziennym przyroście zakażeń koronawirusem na świecie od początku pandemii – 13 września odnotowano 307 930 przypadków nowych infekcji w ciągu ostatnich 24 godzin. Najwięcej zakażeń zgłoszono w Stanach Zjednoczonych – 6 708 458, Indiach – 4 846 427 i Brazylii – 4 330 455. W sumie na całym świecie do tej pory koronawirusem zakaziło się 28,9 mln osób. Zmarło 928 287 zakażonych. 11 września minęło pół roku od ogłoszenia pandemii przez WHO.

Czarne prognozy w USA

Jak wynika z najnowszych danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore, w Stanach Zjednoczonych na COVID-19 zmarło już 194 467 osób. Jeśli obecny trend się utrzyma, to w drugiej połowie września bilans ofiar śmiertelnych epidemii przekroczy tam 200 tys. Zgodnie z najnowszymi prognozami University of Washington w Seattle do końca roku liczba zgonów przekroczy 400 tys. Do 3 listopada, czyli dnia wyborów prezydenckich, ma sięgnąć ok. 257 tys. Najwięcej wykrytych przypadków SARS-CoV-2 w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców odnotowuje się obecnie w Dakocie Północnej, Dakocie Południowej oraz Missouri. Najlepsza sytuacja epidemiologiczna panuje w Vermoncie, New Hampshire, Maine oraz stanie Nowy Jork, który na wiosnę był epicentrum epidemii w USA.

Sytuacja w Europie

W Europie nastąpił wzrost liczby zakażeń. Francja i Hiszpania odnotowały największą od wiosny liczbę przypadków dziennie. Hiszpania jest pierwszym krajem w Unii Europejskiej, który przekroczył pół miliona zakażeń. 100 tysięcy z nich pojawiło się w ciągu ostatniego miesiąca. Powód do niepokoju mają także mieszkańcy Wielkiej Brytanii, gdzie w połowie września przez trzy kolejne dni dobowa liczba zakażeń wyraźnie przekraczała trzy tysiące. Poprzednio taka sytuacja miała miejsce w połowie maja. W Szkocji 14 września drugi dzień z rzędu zanotowano najwyższą ich liczbę od czasu, gdy zaczęto znosić restrykcje. W całym kraju łączna liczba zakażeń wynosi obecnie 368 504. Nowe zachorowania nie przekładają się jednak na wzrost liczby zgonów. Całkowity bilans ofiar śmiertelnych wynosi teraz 41 628 – Wielka Brytania zajmuje piąte miejsce na świecie pod tym względem za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią, Indiami i Meksykiem.

Rekord zakażeń w Czechach

13 września w Czechach odnotowano 1541 nowych potwierdzonych przypadków koronawirusa, co jest najwyższym przyrostem od początku epidemii. W dziewięciu powiatach przybyło ponad 100 zakażonych na 100 tys. obywateli – chodzi o Cheb, Pilzno-południe, Beroun, Kladno, Pragę, Pragę-zachód, Pragę-wschód, Trutnov i Uherské Hradiště. W tym okresie przez kilka dni liczba nowych zakażeń przekraczała 1000. U większości z tych osób choroba ma łagodny przebieg, a u wielu przebiega bezobjawowo. Roman Prymula, były szef Centralnego Sztabu Kryzysowego, który obecnie odpowiada za naukę i badania medyczne, w wywiadzie dla telewizji publicznej potwierdził, że Czechy mierzą się z drugą falą pandemii koronawirusa.

Najgorsza sytuacja jest w tej chwili w regionach Beroun, Kladno, Praga-wschód, Kolín i Uherské Hradiště, które oznaczone są „pomarańczowym” kolorem, czyli trzecim w czterostopniowej skali na tzw. semaforze określającym poziom ryzyka zakażenia koronawirusem. Od 10 września noszenie maseczek jest obowiązkowe we wnętrzach budynków użyteczności publicznej w całej Republice Czeskiej – także w regionach całkowicie bezproblemowych pod względem zagrożenia epidemiologicznego. W Czechach opinie o noszeniu maseczek dzielą społeczeństwo. Powszechnie uznaje się, że zapobiegają rozprzestrzenianiu się epidemii, z drugiej strony u wielu osób powstaje pytanie, czy środki nie są zbyt rygorystyczne, skoro zdecydowana większość osób zarażonych koronawirusem nie ma objawów lub ma je jedynie łagodne.

KP
Fot. India.com