Krzysztof Borkowski: Jaka przyszłość czeka OSiR?

3
216
Fot. UM Racibórz
Co będzie przedmiotem pańskich zainteresowań jako Dyrektora OSiR w pierwszej kolejności?
 
Krzysztof Borkowski: Na pierwszy ogień pójdzie kemping. W dużej mierze jest już zagospodarowany jeśli chodzi o bazę noclegową. Domki są już praktycznie gotowe na przyjęcie pierwszych gości. Stacja rowerowa i wiata są już gotowe. Teraz musimy zająć się tym, co może jest mniej widoczne dla oka, ale bez czego trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie kempingu. Drogę dojazdową, modernizację sieci wodociągowej. Jesteśmy już na etapie przygotowania dokumentacji projektowej pod przetarg.
 
 Kemping daje możliwości także rowerzystom…
 
K.B. Tak. Turystyka rowerowa to duża szansa dla Raciborza. Miasto niezwykle dużo zainwestowało w ścieżki rowerowe i chcemy to wykorzystać. Na pewno to duży atut także dla nas. Stacja rowerowa i wiata powstały właśnie z tą myślą. Poza tym, aby promować jazdę rowerem i zachęcać mieszkańców do tego środka lokomocji przy niemal każdym naszym obiekcie znajdują się stojaki rowerowe.
 
 A co ze stadionem?
 
K.B. To rzeczywiście jeden z naszych priorytetów, ale w tym przypadku niestety nie wszystko zależy od nas. Modernizacja stadionu, mowa tu o bieżni i zapleczu lekkoatletycznym, nie o murawie, jest przedmiotem naszych starań, stworzona została już nawet dokumentacja przebudowy tego obiektu. Następnym krokiem jest pozyskanie środków zewnętrznych. Tu naszym głównym partnerem jest Miasto, które stara się o środki z Ministerstwa Sportu. Liczę, że to się uda, bo miastu o takich tradycjach lekkoatletycznych, przydałby się właśnie taki obiekt. W tym przypadku nie chodzi zresztą tylko o zawodowców, także zwykli mieszkańcy mieliby miejsce na własny trening.
 
 
Jaka będzie przyszłość lodowiska?
 
K.B. Z pewnością będziemy chcieli, by pojawiło się zadaszenie. Przed nami stoi wybór koncepcji, który w dużej mierze będzie podyktowany skalą finansową całego przedsięwzięcia. Pierwsza opcja to zadaszenie samej tafli, czyli postawienie swego rodzaju hali namiotowej. To tańsze rozwiązanie. Druga koncepcja zakłada większe nakłady finansowe. Jest możliwe wybudowanie budynku z szatniami i zapleczem. To znacznie zwiększa komfort korzystania z obiektu, ale nie ukrywam, że byłaby to duża i kosztowna inwestycja.
 
OSiR to także kręgielnia…
 
K.B. Kręgielnia to nasz naprawdę bardzo mocny punkt. To jeden z niewielu obiektów w całej Polsce, na którym można rozgrywać turnieje rangi mistrzowskiej. Posiada wszystkie możliwe certyfikaty i atesty. Obecnie cieszy się sporym zainteresowaniem raciborzan, ale chciałbym jeszcze bardziej promować to miejsce. Warto zastanowić się np. nad punktem gastronomicznym. Według mnie przyczyniłoby się to do jeszcze większej atrakcyjności kręgielni.
 
Fot. UM Racibórz
publ. /j/