Wodzisław: Ujarany festiwal

20
154
ganda.jpg

Reggae przyniosło ciepły powiew do Wodzisławia. Tabu i Bednarek rozpalili miasto do czerwoności. Ale nie tylko muzyka kręciła młodzieżą. Niektórzy postanowili bawić się mniej legalnie. Palącym marihuanę (a raczej posiadającym – w Polsce nie penalizuje się używania narkotyków) policja dość ostro przypomniała, że Wodzisław to nie Jamajka.

 

Wodzisławscy mundurowi zatrzymali 4 osoby, które postanowiły uprzyjemnić sobie imprezę skrętem. Pierwszy z zatrzymanych to 34 latek, przy którym funkcjonariusze znaleźli pół grama „trawki”. Drugi młodzieniec, który wpadł w ręce policjantów z0,66 g. suszu ma 23 lata. Najwięcej, bo aż 2g „maryśki” miał przy sobie 21 latek. To, że palenie to nie tylko męska sprawa, udowodniła 21-letnia dziewczyna, u której policjanci znaleźli pół grama „ziela”. Za wodzisławską policją oraz ustawodawcą informujemy, że posiadanie narkotyków jest karalne przez prawo. Ustawodawca uznał, że w Polsce karane jest posiadanie jakiejkolwiek ilości środków odurzających. Marihuana jest w świetle polskiego prawa uznana za taki produkt i posiadanie nawet śladowej ilości może wysłać nas za kratki na trzy długie lata.

W akcji bezpieczne wakacje w Wodzisławiu w drugi dzień festiwalu wzięło udział 52 funkcjonariuszy. Skontrolowano 10 miejsc, gdzie bawiła się młodzież. A bawiła się upojnie (patrząc na oblężenie „monopolowych” późnym wieczorem trudno zresztą było się spodziewać innego obrotu spraw). 11 delikwentów policjanci odwieźli do rodziców, bo nie za bardzo mogli sobie poradzić z samodzielnym chodem. Przy okazji narobili kłopotu opiekunom, bo ich losem teraz zajmie się sąd dla nieletnich.

 

/l/ za KPP Wodzisław