„Powiedzcie wprost: leczcie się sami, a nam tylko płaćcie”

2
208
Szpital Wodzisław 2016

W ostatniej sesji Rady Powiatu uczestniczyła Dorota Kowalska, dyrektor PPZOZ w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach. Korzystając z jej obecności ,radni pytali o plan działania na najbliższe miesiące i sytuację na oddziale ginekologiczno-położniczym, ale najbardziej emocjonalne słowa padły z ust mieszkanki Rydułtów. Skarżyła się na obojętność pielęgniarek i lekarzy, których zresztą jej zdaniem trudno zastać na II oddziale wewnętrznym w Rydułtowach, mówiła o braku podstawowego wyposażenia takiego jak termometry, o konieczności długotrwałego oczekiwania na wypis czy badanie. Na koniec zwróciła się bezpośrednio do dyrektor Kowalskiej: – To co zastałam w szpitalu, będąc tam tylko trzy dni, to jest masakra. To po prostu boli. My płacimy, a pieniążki idą do lekarzy, których nie ma. Tyle mówicie o podwyżkach dla lekarzy, dla pielęgniarek, ale nic nie mówi się o pacjentach. Trzeba powiedzieć pacjentom wprost: noście ze sobą lekarstwa, leczcie się sami, a nam tylko płaćcie – powiedziała rydułtowianka. Jak można się było spodziewać, szefowa powiatowej placówki obiecała, że porozmawia z ordynatorem i sprawdzi czy opisywane przez kobietę zdarzenia rzeczywiście miały miejsce. Podkreśliła także, że dobro pacjenta jest dla szpitala najważniejsze.

Wystąpienie to przyczyniło się również do podjęcia konkretnej decyzji przez Zarząd Powiatu. Ireneusz Serwotka ogłosił, że starostwo przekaże szpitalowi 1 milion zł pochodzących z oszczędności na zakup najbardziej potrzebnego sprzętu jeszcze w tym roku.  – Chcemy w trybie pilnym zareagować na to, co zostało powiedziane, ale też podkreślić, że to nie jest pochopna decyzja pod wpływem jednej wypowiedzi – tłumaczył starosta Ireneusz Serwotka. – Na najbliższym posiedzeniu zarządu podejmiemy uchwałę o  przekazaniu szpitalowi miliona złotych na doposażenie tych oddziałów, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza. Jeśli potrzeba będzie termometrów, to będą kupione termometry. Decyzja o tym, co zostanie zakupione, leży już po stronie dyrekcji – mówił starosta.

Okazuje się jednak, że kosztowny prezent nie zostanie przyjęty, a przynajmniej nie w całości.
– Już po posiedzeniu Zarządu dyrekcja PPZOZ przekazała informację, że do końca roku jest w stanie skutecznie przeprowadzić zakupy na kwotę 470 tys. zł (zakupy muszą zostać zrealizowane w trybie zamówień publicznych, a to trwa i w przypadku niewykorzystania środków musiałyby one wrócić do budżetu powiatu)- wyjaśnia Józef Szymaniec z wodzisławskiego starostwa. – Dodatkowo  do starostwa wpłynęła informacja, że z pilnych spraw potrzebne byłoby jeszcze po 100 tys. zł na nocną, świąteczna i wyjazdową opiekę medyczną w Rydułtowach i ambulatoryjną opiekę specjalistyczną w Wodzisławiu Śl. Wszystko wskazuje na to, że te potrzeby też zostaną wprowadzone pod obrady Zarządu – dodaje Szymaniec.

Oprócz dotacji szpital otrzymał w ostatnim czasie jeszcze dwa cenne „podarunki”. Pierwszym z nich jest decyzja Zarządu Starostwa o umorzeniu należności z tytułu pożyczki udzielonej placówce w maju br. w wysokości 2,5 mln zł wraz z odsetkami. Natomiast 14 października miało miejsce uroczyste przekazanie dwóch specjalistycznych karetek, które zostały zakupione również dzięki solidarnemu wsparciu PPZOZ przez wszystkie gminy powiatu, sam powiat oraz sąsiednie Gaszowice, Lyski, Kornowac i Jejkowice. Ambulanse kosztowały nieco ponad 640 tys. zł, z czego ponad 240 tys. wygospodarowały ze swoich budżetów poszczególne gminy. Pozostała część wymaganej sumy pochodziła z pożyczki przyznanej przez władze powiatu.

/kc/
Fot. Justyna Koniszewska