O całej sytuacji funkcjonariusze policji zostali powiadomieni w czwartek, przez szkołę podstawową w Rydułtowach. Do swojej wychowawczyni zgłosiła się uczennica I klasy, skarżąc się na ból. 7-latka przyznała, że poprzedniego wieczoru jej matka, będąc pod wpływem alkoholu, dźgnęła ją widelcem pod pachą.
Noc po zdarzeniu dziewczynka spędziła u sąsiadów. W szkole, gdy nie potrafiła już dłużej ukrywać bólu, opowiedziała o całej sytuacji swojej nauczycielce. Na miejsce natychmiast wezwano pogotowie. Po opatrzeniu w szpitalu, 7-latka trafiła do pogotowia opiekuńczego.
Wyrodną matkę zatrzymano w domu. 48-latka miała w organizmie blisko dwa promile alkoholu. Kobieta przyznała się do używania przemocy wobec córki. W piątek prokurator zastosował wobec niej dozór policji. Wyrodnej matce grozi kara nawet do 10 lat więzienia.
kk